Moc fotowoltaiczna w USA wzrosła o 29% w drugim kwartale 2024 r. i o 21% w trzecim kwartale, generując 64% nowej generacji.
Krajowa produkcja modułów słonecznych wzrosła dramatycznie, a nowe fabryki powstały w głównych stanach, takich jak Alabama i Teksas.
Pomimo wzrostu wyzwania takie jak cła, ograniczenia sieci i niedobory wykwalifikowanej siły roboczej mogą mieć wpływ na przyszłą ekspansję.
W ostatnich latach produkcja energii słonecznej w USA osiągnęła rekordowy poziom, dzięki uchwalonej przez administrację Bidena ustawie o redukcji inflacji (IRA) i większej liczbie ekologicznych kanałów finansowania. W miarę dodawania kolejnych projektów fotowoltaicznych do sieci w całym kraju Stowarzyszenie Przemysłu Energii Słonecznej (SEIA) odnotowało w zeszłym roku rekordowy wzrost wytwarzania energii słonecznej.
W drugim kwartale 2024 r. amerykański rynek energii fotowoltaicznej dodał 9,4 GW nowej mocy, co oznacza wzrost o 29% w porównaniu z tym samym okresem 2023 r. W trzecim kwartale zainstalowano 8,6 GW nowej mocy, co oznacza wzrost o 21% w porównaniu z 2023 r. W tym okresie , energia słoneczna stanowiła 64% nowych mocy wytwórczych dodanych do amerykańskiej sieci energetycznej. Projekty fotowoltaiczne wytwarzają obecnie wystarczającą ilość energii elektrycznej, aby zasilić 37 milionów domów.
Stany o najwyższej generacji energii słonecznej to Teksas i Floryda, odpowiednio 7,9 GW i 3,1 GW, i chociaż komercyjna produkcja energii słonecznej znacznie wzrośnie w 2024 r., Stowarzyszenie Energii Słonecznej SEIA spodziewa się, że produkcja energii słonecznej w budynkach mieszkalnych spadnie o 26% do końca 2024 r. w tym roku.
Stany Zjednoczone inwestują także we wzmacnianie krajowego przemysłu produkującego moduły fotowoltaiczne, co jest finansowane przez IRA i dwupartyjną ustawę o infrastrukturze (BIL). W drugim kwartale krajowe moce produkcyjne modułów wzrosły o ponad 10 GW do 31,3 GW, a w trzecim kwartale o kolejne 9 GW do prawie 40 GW. Oznacza to znaczny wzrost w porównaniu z połową-2022, kiedy krajowe moce produkcyjne wynosiły zaledwie 7 GW. W trzecim kwartale tego roku otwarto także pierwszy zakład produkujący ogniwa w USA. Gwałtowny wzrost wydajności pokazuje wpływ IRA i BIL na branżę, które zapewniają większe finansowanie projektów związanych z zieloną energią oraz zapewniają ulgi podatkowe i inne zachęty finansowe.
Stany Zjednoczone dotują krajową produkcję, aby wspierać lokalizację firm zajmujących się energią słoneczną. Według raportu US Solar Market Insights Q4 2024 firm SEIA i WoodMackenzie w Alabamie, na Florydzie, Ohio i Teksasie zbudowano pięć nowych lub rozbudowanych zakładów produkcyjnych. W raporcie stwierdza się również, że przy pełnej wydajności Stany Zjednoczone są obecnie w stanie wyprodukować wystarczającą liczbę paneli słonecznych, aby zaspokoić prawie całe zapotrzebowanie krajowe.
Chociaż przyszłe perspektywy polityczne dla prezydenta-elekta Donalda Trumpa pozostają niepewne, w całych Stanach Zjednoczonych istnieje duża liczba projektów związanych z energią słoneczną. SEIA oczekuje obecnie, że amerykański przemysł fotowoltaiczny zainstaluje 40,5 GW w 2024 r., a średniorocznie co najmniej 43 GW w latach 2025–2029 SEIA podkreśla niektóre z kluczowych ograniczeń branżowych: starzejącą się infrastrukturę przesyłową (nieprzygotowaną na napływ nowej energii słonecznej), brak wykwalifikowanej siły roboczej i opóźnienia w realizacji projektów.
Amerykańskie stowarzyszenie Clean Power Association (ACP) spodziewa się, że do końca tego roku moc instalacji fotowoltaicznych na skalę przemysłową w USA osiągnie nowy rekord wynoszący ponad 32 GW. „Oczekuje się, że amerykański rynek energii słonecznej będzie rósł w latach 2025–2030 według złożonej rocznej stopy wzrostu wynoszącej 6,6%, osiągając 37 GW rocznych przyrostów mocy w ostatnim roku stulecia” – stwierdziła ACP. Grupa jako czynnik wpływający na pozytywne perspektywy krótkoterminowe podała spadające ceny polikrzemu, ale ostrzegła, że cła mogą zwiększyć koszty.
W listopadowym raporcie AKP zauważono, że chociaż nowa administracja Trumpa mogłaby „zmienić lub usunąć niektóre części IRA i związanych z nimi wytycznych… jest mało prawdopodobne, aby IRA została całkowicie uchylona”.
Po rekordowym wzroście w kilku sektorach oczekuje się, że pod rządami Trumpa branża fotowoltaiczna ucierpi z powodu wysokich kosztów importu. W listopadzie ubiegłego roku Trump oznajmił, że planuje nałożyć „dodatkowe 10% cła na import z Chin, wykraczające poza wszelkie dodatkowe cła” oraz 25% cła na import z Kanady i Meksyku.
W tym roku amerykańscy urzędnicy ds. handlu ustalili także wstępne cła na ogniwa słoneczne od czterech głównych eksporterów z Azji Południowo-Wschodniej po tym, jak amerykańscy producenci skarżyli się, że rynek zalewają nieuczciwie tanie produkty. Departament Handlu Stanów Zjednoczonych ustalił wstępne stawki cła antydumpingowego w wysokości od 53,3% do 271,28% na przywóz ogniw słonecznych z Wietnamu, 125,37% na przywóz Kambodży, 77,85% do 154,68% na Tajlandię i 21,31% do 81,24% na Malezję. Chiny dominują obecnie w światowych dostawach energii słonecznej i prowadzą działalność na dużą skalę we wszystkich czterech krajach. Ostateczna decyzja w sprawie ceł antydumpingowych ma zostać podjęta w kwietniu 2025 r.
Pomimo oczekiwanych ceł na ogniwa słoneczne i możliwości ograniczenia finansowania ekologicznego za prezydentury Trumpa, liczba projektów fotowoltaicznych pozostaje duża. W tym roku komercyjna produkcja energii słonecznej osiągnęła rekordowy poziom. Aby jednak zachęcić do rozbudowy elektrowni na skalę przemysłową w nadchodzących latach, należy poczynić większe inwestycje w ulepszenie amerykańskiej sieci energetycznej, aby przygotować ją na napływ energii słonecznej.