Na początku listopada 2022 roku kierownictwo kilku nowych deweloperów energii, w tym Orsted A/S, SSE Plc, RWE AG i Iberdrola SA, zebrało się w Izbie Kanclerza Skarbu, mając nadzieję, że rząd brytyjski może zmienić „nową energetykę , zwłaszcza energetyki wiatrowej”. „podatek od nieoczekiwanych zysków”. Zaledwie kilka dni temu nowy brytyjski kanclerz skarbu, Jeremy Hunt, ogłosił, że zakres „podatku od nieoczekiwanych zysków” w Wielkiej Brytanii dotyczy dziedziny wytwarzania nowej energii, a wszystkie dochody z nowych przedsiębiorstwa energetyczne, których cena sprzedaży energii elektrycznej przekracza 75 euro za megawatogodzinę, są zobowiązane do zapłaty podatku w wysokości do 45 proc. Polityka ta zostanie wdrożona od 1 stycznia 2023 r.
Orsted A/S i SSE Plc to najwięksi deweloperzy morskiej energetyki wiatrowej w Europie. Polityka rządu brytyjskiego „podatek od zysków z okien” nieuchronnie będzie miała większy wpływ na ich przyszłe dochody, dlatego wyrazili swoje protesty przeciwko rządowi brytyjskiemu.
Podatek od nieoczekiwanych dochodów w języku angielskim to podatek od nieoczekiwanych dochodów, pierwotnie oznacza „owoce zdmuchnięte przez wiatr, nieoczekiwane”, więc jest to podatek stosowany przez rząd do korygowania nadmiernych dochodów przedsiębiorstw. Podatek od nieoczekiwanych dochodów istnieje już od ponad 30 lat i został stworzony już w czasach brytyjskiej Thatcher.
Powodem, dla którego rząd brytyjski rozszerzył zakres „podatku od zysków okiennych” na dziedzinę wytwarzania nowej energii, jest to, że kryzys energetyczny wywołany wojną rosyjsko-ukraińską w Europie w 2022 roku spowoduje gwałtowny wzrost cen energii elektrycznej, a zwykli mieszkańcy nie stać już na tak wysokie koszty energii elektrycznej. Rząd ma nadzieję spłacić mieszkańców poprzez podatki.
Według danych Bloomberga, 2021 października cena energii elektrycznej w Wielkiej Brytanii wyniesie 0,21 GBP/kWh, a 22 kwietnia022 będzie to 0,28 GBP/ kWh, a do października 2022 roku cena energii elektrycznej wzrosła do zdumiewającego poziomu 0,52 GBP/kWh. Roczny wzrost wynosi 148 proc. Chociaż za kulisami rosną również koszty wytwarzania energii, to operatorzy energetyczni stali się największymi beneficjentami tego kryzysu energetycznego, podczas gdy zwykli mieszkańcy są największymi ofiarami.
W Wielkiej Brytanii powszechną praktyką rozwoju nowej energetyki jest podpisywanie średnio- i długoterminowych umów abonamentowych z rządem. Rząd kupuje energię elektryczną wytwarzaną przez przedsiębiorstwa energetyczne po ustalonej cenie, a cena tej energii elektrycznej mieści się w rozsądnym przedziale cenowym. W związku z tym wszystkie transakcje sprzedaży energii elektrycznej objęte umową abonencką nie będą objęte polityką „podatku od nieoczekiwanych zysków”, ponieważ nie spełniają one standardu „nieoczekiwanego zysku”.
Energia elektryczna, która uczestniczy w transakcjach rynkowych, będzie podlegać ścisłemu nadzorowi „podatku od nieoczekiwanych zysków”. Jako największy kraj energetyki wiatrowej w Europie, Wielka Brytania będzie płacić wysoki podatek od nieoczekiwanych dochodów za prawie połowę swojej produkcji energii wiatrowej.
Oprócz Wielkiej Brytanii wiele krajów w regionie europejskim nałoży lub już nałożyło „podatek od nieoczekiwanych zysków” na wytwarzanie nowej energii.
Od 1 grudnia tego roku niemiecki rząd nałożył podatek nadzwyczajny na wytwarzanie energii ze źródeł odnawialnych i wymagane jest 90 proc. podatku od dochodów z energii elektrycznej powyżej 130 euro/MWh.
Ponadto Norwegia, Finlandia, Holandia, Włochy i wiele innych krajów prowadzi restrykcyjną politykę „podatku od zysków okiennych” w zakresie wytwarzania energii ze źródeł odnawialnych.
W cieniu europejskiego kryzysu energetycznego europejskie rządy mają nadzieję wypełnić deficyt fiskalny poprzez podniesienie podatków.
Wysokie opodatkowanie jest jednak równoznaczne z pogorszeniem sytuacji i tak już trudnego europejskiego przemysłu nowej energii.
Podczas gdy dochody deweloperów nowych elektrowni spadają, nieuchronnie ograniczą oni inwestycje w przetargach, co doprowadzi do spadku mocy zainstalowanej nowej energii w Europie.
Wcześniej kryzys łańcucha dostaw w Europie i uciążliwa polityka zatwierdzania przez rząd powodowały narzekania nowych firm energetycznych.
Z jednej strony rządy europejskie powtarzają, że polegają na nowych instalacjach energetycznych i wspierają je, ale z drugiej strony stwarzają przeszkody dla rozwoju nowej energii. Jak na ironię, cel nowej mocy zainstalowanej w Europie również stał się niejasny.