Jeszcze w tym roku Unia Afrykańska przedstawi pięciostronicowy dokument na 27. Konferencji Stron w sprawie Zmian Klimatu (COP27), podkreślając korzyści płynące z rozwoju niskoemisyjnego przemysłu naftowego i gazowego w regionie. Rozwijający się przemysł nie tylko pomoże gospodarkom państw naftowych, ale także zapewni firmom naftowym i gazowym szansę na rozwój i inwestowanie w niskoemisyjne paliwa kopalne oraz wypełnienie luki zielonej transformacji w miarę wzrostu globalnego popytu. Jednocześnie niektóre kraje afrykańskie przyspieszają rozwój strategii zielonej energii i inwestują w energię odnawialną. Ale to dopiero początek boomu energetycznego w Afryce, ponieważ ogromne zasoby odnawialne będą go dodatkowo uzupełniać.
W 2019 r. Międzynarodowa Agencja Energii Odnawialnej (IRENA) zaproponowała dalsze rozszerzenie wykorzystania energii odnawialnej w Afryce i podkreśliła, że region zawiera duże ilości energii odnawialnej, mówiąc, że oczekuje się, że Afryka będzie odgrywać wiodącą rolę w przyszłym rozwoju energia odnawialna. Jednak obecna niska niezawodność dostaw energii odnawialnej w Afryce doprowadziła do powszechnych przerw w dostawie prądu, tak że wiele krajów pozostaje uzależnionych od paliw kopalnych, co utrudnia rozwój koszyka energetycznego i całej gospodarki. Niedawny raport IRENA zauważył, że „obfitość biomasy, energii geotermalnej, wodnej, słonecznej i wiatrowej na kontynencie może szybko zmienić status quo w Afryce”.
W czasie publikowania raportu 600 milionów ludzi w Afryce, czyli około 48% całej populacji Afryki, nie miało dostępu do energii. Jednak IRENA twierdzi, że czysta energia może zaspokoić około jednej czwartej potrzeb energetycznych Afryki do 2030 r. Będzie to wymagać zwiększonych rocznych inwestycji do około 70 miliardów dolarów, aby zwiększyć odnawialną energię elektryczną z 42 kilowatów do 310 kilowatów, aby zaspokoić połowę zapotrzebowania regionu na energię elektryczną.
Kilka krajów afrykańskich opracowało strategie i cele wspierające rozwój energii odnawialnej, w tym Egipt, Etiopia, Kenia, Maroko i Republika Południowej Afryki; kilka mniejszych krajów wyznaczyło również cele w zakresie zielonej energii; inwestycje w energię słoneczną w całym regionie Afryki to również znaczny wzrost. W 2021 r. Daniel-Alexander Schroth, p.o. dyrektora ds. energii odnawialnej i efektywności energetycznej w Afrykańskim Banku Rozwoju (AfDB), powiedział: „Fotowoltaika jest obecnie najtańszą formą rozsądnej opcji zwiększenia mocy”.
W latach 2019-2020 moc energii słonecznej i wiatrowej w Afryce wzrosła odpowiednio o 11 procent i 13 procent. W tym samym okresie moc elektrowni wodnych wzrosła o 25 procent . PricewaterhouseCoopers poinformował, że w latach 2013-2020 całkowita zainstalowana moc energii odnawialnej w Afryce wzrosła o 24 GW i oczekuje się, że wzrośnie ze 180 milionów dżuli w 2020 roku do 2,73 miliarda dżuli do 2050 roku. Ponadto PwC uważa, że do połowy stulecia Afryka będzie potrzebować co najmniej 2,8 biliona dolarów, aby osiągnąć zerową emisję dwutlenku węgla netto.
Według PwC Afryka ma potencjał do rozwoju 59 terawatów energii wiatrowej. Obecnie rozwijana moc energetyki wiatrowej stanowi zaledwie 0,01 procent , przy 6491 MW mocy zainstalowanej w 2021 r. i 1321 MW mocy w budowie. Afryka ma 9.604 MW mocy słonecznej, z czego 7.158 MW jest w budowie, z największymi projektami solarnymi w RPA, Egipcie i Algierii. Oczekuje się, że do 2050 r. bioenergia będzie stanowić około 10 procent dostaw energii odnawialnej w Afryce. Energia wodna również nie jest w pełni wykorzystywana, a jedynie 11 procent taniej energii elektrycznej jest w użyciu, z ogromnym potencjałem rozwoju energii geotermalnej. Jeśli chodzi o energię jądrową, RPA jest jedynym krajem na kontynencie afrykańskim, który posiada komercyjną elektrownię jądrową.
Jednak, aby zbudować silny sektor energii odnawialnej, Afryka będzie potrzebować wsparcia społeczności międzynarodowej, zwłaszcza w zakresie finansowania. Na początku tego roku Międzynarodowa Agencja Energii (MAE) zorganizowała w Paryżu wydarzenie, na którym ministrowie i zainteresowane strony z całego świata zgodzili się, że „nadal istnieje potrzeba wzmocnienia działań międzynarodowych w celu usunięcia istniejących barier dla inwestycji w czystą energię, co z kolei ułatwia rozmieszczenie kapitału na całym kontynencie”.
Inwestycje zagraniczne w energię odnawialną w Afryce już rosną. Na przykład amerykańscy inwestorzy połączyli siły z amerykańską Agencją Rozwoju Międzynarodowego (USAID) i Prosper Africa, aby zbadać zielony potencjał energii odnawialnej w Afryce. Jest to część inicjatywy rządu USA mającej na celu zwiększenie handlu i inwestycji między krajami afrykańskimi a Stanami Zjednoczonymi. Na COP 26 niektóre z najbogatszych krajów świata zobowiązały się do przyznania dotacji klimatycznych i pożyczek preferencyjnych RPA 8,5 miliarda dolarów. Ponadto będzie potrzebować więcej prywatnych inwestycji, aby ograniczyć produkcję węgla i ropy oraz rozwinąć sektor energii odnawialnej.
Ponadto brytyjska firma TuNur ogłosiła, że zainwestuje 1,5 miliarda dolarów w budowę 500-megawatowej elektrowni słonecznej w Tunezji w Afryce Północnej. Tymczasem brytyjskie ramię rządu brytyjskiego zajmujące się rozwojem finansowym, British International Investment Corporation (BII), planuje zainwestować 6 miliardów dolarów w Afryce w ciągu najbliższych pięciu lat, głównie w energię odnawialną i infrastrukturę cyfrową. Nick O'Donohoe, dyrektor naczelny BII, powiedział: „Byliśmy znaczącym inwestorem w afrykańskim sektorze energetycznym, początkowo w energię z paliw kopalnych, aw ciągu ostatnich trzech do czterech lat prawie całkowicie w energię odnawialną”.
Podsumowując, poza ogromnym niskoemisyjnym potencjałem w zakresie ropy i gazu, region Afryki mógłby również stać się potęgą energii odnawialnej. Jednak przy ograniczonej infrastrukturze i ograniczonym krajowym finansowaniu rozwoju energii odnawialnej społeczność międzynarodowa musi skierować inwestycje energetyczne do regionu, aby zbudować silny sektor energii odnawialnej i przyczynić się do globalnego rozwoju energii zerowej netto.